Rok 2017 Białystok rozpoczynał ze starym, zniszczonym dworcem, a kończy z zupełnie nowym obiektem. Takie tempo to z pewnością sukces. A jak wiadomo sukces ma wielu ojców. Dlatego na dzisiejszym oficjalnym otwarciu gości było tak wielu jak samych podróżnych. Choć ci drudzy przemówienia pierwszych mogli oglądać jedynie zza barierek.
Przetarg na budowę nowego obiektu rozstrzygnięto w grudniu 2015 roku. Stary budynek wyburzono w marcu 2017 r. Odtąd ruszyła budowa nowego dworca PKS Nova Budowa trwała 8 miesięcy, a jej koszt to 13,6 mln złotych. Budowę wykonała firma BUDNER wchodząca w skład Fundamental Group. Zapłatą było przekazanie na własność części gruntów na których firma postawiła nowe centrum handlowe. Otwarcie nowej galerii zaplanowano na połowę lutego przyszłego roku.
NOWY DWORZEC W LICZBACH
Budynek dworca ma około 2000 metrów kwadratowych na trzech kondygnacjach, w tym jednej podziemnej. Cały parter liczy 1200 metrów z czego 900 m kw. to powierzchnia hali dostępnej dla podróżnych. W przestrzeni dla podróżnych jest poczekalnia, cztery kasy biletowe, toalety, gastronomia, salonik prasowy, powstaje także miejsce do przechowywania bagażu, winda dla niepełnosprawnych. Do hali prowadzą cztery wejścia. Są w niej dwa zegary, niebawem pojawi się tablica z rozkładem jazdy. Przy głównym wejściu zawiśnie też duży ekran, m.in. do wyświetlania reklam.
Autobusy odjeżdżają z 15 stanowisk, przy pięciu wiatach z peronami. Jest też peron przejazdowy, gdzie bez parkowania podjechać mogą samochody wysadzające podróżnych. Niebawem powstaną też przejścia dla pieszych pomiędzy stanowiskami odjazdowymi.
Stary dworzec obsługiwał 2 miliony pasażerów rocznie. Władze spółki PKS Nova zapowiadają, że nowy dworzec ma jeszcze większe możliwości. Dziennie może dochodzić do tysiąca odjazdów, na razie wykorzystywane jest ok. 40 procent tych możliwości. Spółka PKS Nova dysponuje 470 autobusami na 540 liniach. Rocznie autobusami spółki jeździ ok. 6 milionów pasażerów.
PKS Nova jest spółką samorządu województwa podlaskiego. Zbudowało ją pięć spółek PKS w Białymstoku, Suwałkach, Łomży, Siemiatyczach i Zambrowie. Połączenie miałoby być ratunkiem przed likwidacją spółek PKS w regionie.