Marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński oraz skarbnik Henryk Gryko przedstawili dziś (23.11) główne założenia projektu budżetu województwa podlaskiego na 2017 rok.
Od samych liczb dotyczących budżetu województwa można dostać zawrotu głowy. Jak zapewnia marszałek województwa budżet jest przygotowany tak, aby był realny do wykonania. Wydatki zostały rozplanowane rozważnie w stosunku do dochodów, które mogą wpłynąć bądź nie. Zdaniem marszałka, budżet jest optymalny.
- Chodziło nam przede wszystkim o zabezpieczenie środków na inwestycje, na rozwój województwa. Priorytetem jest to aby zabezpieczyć środki na rozwój infrastruktury. Praktycznie 40 proc. wydatków to inwestycje drogowe. Na ten cel w przyszłym roku planujemy wydać ponad 235 mln złotych. Po za tym musimy przewidzieć środki na inwestycje własne, tu chodzi o remonty. Chcemy zapewnić też normalne funkcjonowanie naszych wszystkich jednostek budżetowych. Nie chcieliśmy też zmniejszać dotacji na organizacje pozarządowe, z zakresu kultury czy sportu - mówi Jerzy Leszczyński, marszałek województwa podlaskiego. - Podsumowując kroiliśmy ten budżet na tyle na ile nas stać, aby był przede wszystkim prorozwojowy, a z drugiej strony zabezpieczał bieżące funkcjonowanie.
Dochody to ponad 535 mln zł. Wydatki to ponad 605 mln zł. Deficyt to ponad 69 mln zł. Dotacje z Unii Europejskiej stanowią w budżecie 43,5 proc.
- Chcę uspokoić. Dług, który będzie powiększony po roku 2017 jest ciągle bezpieczny dla województwa podlaskiego. To nie jest coś, co mogłoby zaszkodzić finansom województwa, bądź też ograniczeniu znaczących inwestycji. Ciągle pozostajemy i będziemy pozostawać jako najmniej zadłużone województwo w kraju - mówi skarbnik województwa podlaskiego Henryk Gryko.
Drogi wojewódzkie, jakie zostały ujęte w budżecie na rok 2017 to droga nr 673 z Dąbrowy Białostockiej do Sokółki, Markowszczyzna - Łapy, Białystok - Supraśl i inne. W sumie 13 inwestycji drogowych współfinansowanych ze środków unijnych i 19 finansowanych w całości z dochodów własnych.