WYBORY 2018: SLD - Lewica Razem podsumowuje kampanię wyborczą

Komitet koalicyjny SLD - Lewica Razem podsumowuje kampanię wyborczą. Kandydaci przyznają, że mieli skromną kampanię

fot. Bia24

fot. Bia24

W czwartek (18 października) konferencję prasową zorganizował KKW SLD - Lewica Razem. Zjawili się na niej kandydaci i kandydatki z list koalicji do rady miasta i sejmiku województwa. Przypomnijmy. W pierwszej fazie kampanii wyborczej koalicja miała także swojego kandydata na prezydenta - był nim Wojciech Koronkiewicz, który finalnie zrezygnował z kandydatury, by wystartować na radnego z list Inicjatywy dla Białegostoku.

-Mieliśmy skromną kampanię, na miarę naszych finansowych możliwości. Nie obiecywaliśmy gruszek na wierzbie: lotniska, fabryki samochodów elektrycznych i tak dalej. Przypomnę, że Ikar jak się zbyt szybko i zbyt wysoko wzniósł w niebiosa to w końcu spadł - mówił Wiesław Kobyliński kandydujący do rady miasta. Przypomniał też o wygranych procesach wyborczych z udziałem SLD - Lewica Razem. Przyznał, że choć kandydaci koalicji nie byli zbyt widoczni na plakatach i ulotkach, to obiecali tyle, ile są w stanie mieszkańcom zapewnić.

Janusz Kochan, lider listy do rady miasta ma nadzieję, że ciężka praca jaką działacze włożyli w kampanię opłaci się. Jak mówi, kandydaci wsłuchiwali się w głos wyborców, odbyli dziesiątki wizyt i rozmów - zarówno w Białymstoku jak i Łomży czy Suwałkach.

-Mamy mnóstwo postulatów, które przekazali nam mieszkańcy. Część z nich jest w naszym programie, a część będzie zweryfikowanych po to, żeby rzeczywiście być wiarygodnym w stosunku do wyborców - mówił Janusz Kochan.

Komitet przypomniał o swojej czołowej akcji - konferencji poświęconej in - vitro prowadzonej przez prof. Mariana Szamatowicza. Twórca metody in - vitro, dotychczas radny sejmiku województwa z list Platformy Obywatelskiej, dołączył do koalicji SLD - Lewica Razem właśnie ze względu na program in - vitro, który komitet ma wśród swoich postulatów.

Zobacz również