Uwaga, oszuści wykorzystują e-maile

Policja apeluje o zachowanie ostrożności po otrzymaniu wiadomości mailowej czy sms z informacją o spłacie zadłużenia. Zespół prasowy podlaskiej policji przypomina, że wiadomości takie zwykle zawierają linki, które przekierowują na strony, którymi dysponują oszuści. W każdym przypadku, gdy chodzi o pieniądze, należy stosować zasadę ograniczonego zaufania.

/fot. podlaska policja/

/fot. podlaska policja/

Najnowszy przykład: do Komendy Powiatowej Policji w Siemiatyczach zgłosił się mężczyzna, który poinformował policjantów, że został oszukany. Jak ustalili funkcjonariusze, zgłaszający otrzymał sms-a z informacją, że ma uregulować zadłużenie w wysokości 3,41 złotych. W wiadomości tej znajdował się również link do strony internetowej banku, który miał ułatwić spłatę zadłużenia. 

Mężczyzna kliknął w link zawarty w sms-ie i został przekierowany na stronę umożliwiającą zalogowanie się do konta bankowego. Nie zorientował się w oszustwie, nawet gdy został przekierowany na stronę logowania do swojego konta bankowego. Strona ta wizualnie odpowiadała stronie jego banku. 

Pokrzywdzony podczas logowania na "swoje" konto podał numer klienta oraz hasła do logowania. Następnie, mężczyzna wpisał także kod akceptujący przelew kwoty, która widniała w fałszywym mailu. 

Po wykonaniu płatności był przekonany, że spłacił swoją zaległość. Wkrótce okazało się, że zamiast kwoty 3,41 złotych z jego konta zniknęło ponad 6 tysięcy złotych.

Policjanci ostrzegają: Dostałeś wiadomość mailową czy sms z informacją o konieczności uregulowania drobnej zaległości, czy dopłaty do przesyłki? Uważaj, bo to kolejny sposób oszustów na wyłudzenie pieniędzy. W ten sposób nieuprawnione osoby mogą wyciągnąć hasła do aplikacji bankowych i przejąć kontrolę nad kontem bankowym. 

Aby uniknąć problemów należy uważnie czytać wszystkie otrzymywane wiadomości, a przede wszystkim nie klikać w podejrzane linki, szczególnie jeśli prowadzą do systemów elektronicznych płatności.

Zobacz również