Bogusław Dębski niezrzeszony - klub PiS bez większości w sejmiku

Jest niezrzeszony, ale będzie popierał PiS, będzie tym 16. który zrobi większość w głosowaniach. Tylko że to są dziś tylko deklaracje, praktyka przyjdzie dopiero w głosowaniach. Bogusław Dębski, przewodniczący sejmiku województwa podlaskiego wystąpił z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. W ten sposób formalnie klub radnych PiS nie ma większości w sejmiku

Bogusław Dębski podczas pierwszej sesji sejmiku obecnej kadencji /fot. archiwum Bia24/

Bogusław Dębski podczas pierwszej sesji sejmiku obecnej kadencji /fot. archiwum Bia24/

Sejmik liczy 30 radnych, klub PiS ma teraz 15, dwa kluby opozycyjne: KO i PSL mają po siedmiu radnych i jeden radny jest niezrzeszony. Bogusław Dębski mimo wystąpienia z klubu zapewnia i dziennikarzy, i władze klubu PiS oraz władze samego PiS w regionie, że nadal popiera zarząd województwa i nie przechodzi do opozycji. Ale pozostanie radnym "niezrzeszonym". 

Deklaracje są jasne, ale na przykład podczas ostatniej sesji sejmiku nie udało się PiS-owi odwołać skarbnika Henryka Gryko, mimo sam Gryko z mównicy poprosił o odwołanie. Wynik głosowania i późniejsze wypowiedzi mogą wskazywać, że to właśnie Bogusław Dębski mógł głosować inaczej niż reszta klubu PiS. Dębski mówił tak, jakby bardziej obawiał się nowego skarbnika, niż tolerował dotychczasowego. Kto miałby być tym nowym - na razie nie ujawniono. 

Bogusław Dębski zaprzecza jednak by jego wyjście z klubu PiS wynikało z nieporozumień w klubie. Wskazuje, że o odejście z klubu poprosiły go władze jego partii, czyli Prawicy Rzeczypospolitej Marka Jurka. - Chodziło o to, by zaznaczyć swoją odrębność od PiS - tłumaczył Bogusław Dębski. 

Bogusław Dębski będzie radnym niezrzeszonym /fot. archiwum Bia24/

Bogusław Dębski będzie radnym niezrzeszonym /fot. archiwum Bia24/

- Odejście z klubu PiS nie ma związku z sytuacją w sejmiku. To nie znaczy, że nie będę popierał obecnego zarządu województwa - mówi Bogusław Dębski na łamach Kuriera Porannego.

Odrębność radnego Dębskiego traktują jak swoją szansę radni opozycyjnych klubów w sejmiku. Bez głosu Dębskiego PiS nie przegłosuje żadnego projektu uchwał sejmikowych, a przed nami wkrótce głosowanie nad absolutorium dla zarządu województwa no i ponowna próba odwołania skarbnika województwa. 

- Cenimy odwagę i zdolność do samodzielnego myślenia radnego Bogusława Dębskiego. Wiadomo, że bez opozycji jego odwołanie ze stanowiska przewodniczącego nie jest możliwe - zachęca Karol Pilecki, szef klubu Koalicji Obywatelskiej w sejmiku. Pilecki zapowiada, że opozycja wkrótce złoży wniosek o odwołanie wiceprzewodniczącego sejmiku Marka Komorowskiego z PiS. W prezydium sejmiku nie ma w tej chwili żadnego przedstawiciela opozycji. Radni KO i PSL mają nadzieję, że Dębski pomoże, zwłaszcza że wcześniej już wyrażał pogląd, że przedstawiciel opozycji powinien być w prezydium. 

Bogusław Dębski ma już długi staż samorządowy, był radnym Białegostoku, a w sejmiku jest już kilka kadencji. Był m.in. wicemarszałkiem województwa podlaskiego. Od kilku lat jest dyrektorem szpitala powiatowego w Zambrowie. Należy do Prawicy Rzeczpospolitej Marka Jurka, ale w wyborach samorządowych startował z listy Prawa i Sprawiedliwości.

Zobacz również