Trudna przeprawa Żubrów

Przespana pierwsza połowa i gonitwa za wygraną w drugiej. Tak w skrócie wyglądał mecz koszykarzy Żubrów Białystok z Sokołem Ostrów Mazowiecka. Najważniejsze, że pogoń za rywalem zakończyła się powodzeniem i białostoczanie odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w II lidze koszykówki w grupie B.

/fot. BIA24.pl/

/fot. BIA24.pl/

- Ten mecz na pewno nie wyglądał tak, jak powinien wyglądać. Mieliśmy słaby początek, w którym straciliśmy wiele punktów. W pierwszej kwarcie do błędów doszło jeszcze przewinienie taktyczne i w efekcie tego przegraliśmy ją trzynastoma punktami. Pozwoliliśmy gospodarzom pomyśleć o tym, że mogą nawet zwyciężyć w tym meczu. Przed przerwą odrobiliśmy jeszcze trzy punkty, a do gry na dobre wróciliśmy po przerwie. W trzeciej i czwartej kwarcie mozolnie odrabialiśmy straty. Ogólnie popełniliśmy zbyt wiele błędów w obronie i ataku w pierwszej połowie przez co daliśmy się przeciwnikom rozpędzić. Rozhulał się szczególnie Paweł Łapiński, który trafiał z niemal każdej pozycji, oddawał trudne rzuty za dwa i praktycznie wszystko wpadało - mówi Krzysztof Kalinowski, trener białostockiego drugoligowca.

Na szczęście w trudnych momentach Kalinowski mógł liczyć na doświadczonych liderów swojego zespołu - Arkadiusza Zabielskiego oraz Andrzeja Misiewicza. Kapitan Żubrów zakończył mecz z 14 punktami i 12 zbiórkami. Misiewicz z kolei z 20 punktami był najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu, a do tego dołożył jeszcze 10 zbiórek, z czego 6 na "swojej" tablicy.

- To był kolejny mecz, gdzie Arek i Andrzej robili to, czego wszyscy od nich oczekujemy. Dodatkowo kilka razy ze względu na zupełnie inne, niż nasze kosze, piłka nie wpadła. Gdyby nie to, w mojej ocenie ich zdobycze punktowe byłyby jeszcze większe. Prócz rzuconych punktów mocno przyłożyli się do obrony, obaj zanotowali po sześć zbiórek w obronie - komplementuje swoich zawodników Kalinowski.

Nieźle zaprezentowali się też nowi zawodnicy. - Z gry Mariusza jestem zadowolony. Zagrał tak, jakby nie miał swojej czteroletniej przerwy. Na tle zawodników będących w ciągłym treningu jego gra mogła zadowalać. Podejmował bardzo dobre decyzje. Natomiast Patryk Wydra cały czas może dawać nam jeszcze więcej. Nie chodzi mi tu tylko o zdobywanie punktów, ale również o rozdawanie asyst kolegom, kreowanie pozycji i dzielenie się piłką. To jednak dopiero początek sezonu i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - przekonuje Kalinowski.

Sokół Ostrów Mazowiecka 84 [(29:16)(18:21)(22:24)(15:27)] 88 Żubry Białystok

Punkty Żubry: Andrzej Misiewicz - 20, Arkadiusz Zabielski, Patryk Wydra - 14, Michał Wielechowski - 13, Mariusz Rapucha - 11, Maciej Parszewski - 8, Patryk Andruk - 5, Maciej Bębeniec - 3.

Zobacz również