Jak dowiedzieliśmy się z dzisiejszej konferencji prasowej, nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Paolo Sousa. 50 - letni Włoch jako piłkarz grał w Benfice, Sportingu Lizbona, Juventusie (mistrzostwo Włoch i triumf w Lidze Mistrzów), Borussii Dortmund (ponowny triumf w Lidze Mistrzów), Interze, Parmie, Panathinaikosie i Espanyolu. W portugalskiej kadrze Sousa zaliczył 51 występów, wystąpił na Euro 1996 i Euro 2000.
- Bardzo długo rozmawiałem z trenerem Sousą. Jako Portugalczyk ma zupełnie inną mentalność, chce utrzymywać się przy piłce. Zna potencjał ofensywny naszej reprezentacji - powiedział Zbigniew Boniek na konferencji prasowej. - Gdzie nie poszedł to miał wyniki - dodał.
Wspomniał na konferencji również zwolnionego trenera Jerzego Brzęczka.
- Z całym szacunkiem do Brzęczka, ale kadra nie zrobiłaby kroku naprzód - powiedział prezes PZPN.
Paolo Sousa jako trener na początku swojej przygody prowadził kadrę U-16, a w 2008 roku przez chwilę pełnił funkcję asystenta Carlosa Queiroza w reprezentacji Portugalii. Następnie próbował swoich sił w Championship (QPR, Swansea, Leicester) jednak bez większego szału. Następnie swoich sił próbował na Węgrzech, w Izraelu, Szwajcarii, Włoszech, kolejno, krótki epizod w Chinach i zakończył na francuskim Bordeaux.
Świat sportu bardzo różnie komentuje wybór prezesa Zbigniewa Bońka.
- Bordeaux pod jego wodzą spisywało się po prostu przeciętnie, a oglądanie ich gry zdecydowanie nie należało do przyjemności - tak na twitterze komentował Michał Bojanowski, ekspert od ligi francuskiej.
- Wszędzie zostawał za sobą spaloną ziemie. Trzy miesiące w Leicester, wyrzucony z QPR, skandal z prowizjami w Bordeaux. Serio to jest ktoś, komu warto zaufać w takim momencie? - tak sytuację ocenia Michał Kołodziejczyk dyrektor Canal + Sport.
- Daj Boże, żeby z Paulo Sousą było jak z Raulem Lozano w siatkarskiej reprezentacji Polski. Oby wprowadził naszą piłkarską kadrę na wyższy poziom - Maciej Wąsowski, dziennikarz Przeglądu Sportowego.
Jest jednak zdecydowanie za wcześnie na wyciąganie jakichkolwiek wniosków, no może jedynie poza aurą w jakiej się to wszystko odbyło.