Dobre złego początki

Mimo dobrego otwarcia spotkania tenisiści stołowi białostockich Dojlid musieli uznać wyższość jednego z głównych kandydatów do mistrzostwa - Dekorglassu Działdowo. W trzecim kolejnym wyjeździe białostoczanie ulegli 1:3 zaliczając w ten sposób pierwszą porażkę w tym sezonie Lotto Superligi.

/fot. Dojlidy Białystok/

/fot. Dojlidy Białystok/

Białostoczanie, jak już wspomnieliśmy zaczęli w bardzo dobrym stylu. Wszystko za sprawą kapitana Dojlid. Wang Zeng Yi po czterech setach ograł aktualnego mistrza kraju - Jakuba Dyjasa. Zawodnik gospodarzy zaczął bardzo dobrze i wygrał pierwszego seta 11:4, ale później lepiej przy stole radził sobie Wandżi, który drugiego i czwartego seta wygrał do 9, a trzeciego rozstrzygnął do 5.

Do wyrównania doprowadził Wei Shihao. Chińczyk legitymujący się chorwackim paszportem w takim samym stosunku setowym odprawił Aleksandra Khanina. Białostoczanie mogli ugrać drugie zwycięstwo dzięki dobrze w ostatnim czasie dysponowanemu Li. Młody Chińczyk prowadził 2:1 w setach, ale ostatecznie musiał uznać wyższość Andreja Gaciny, który decydujące partie wygrał do 8 i 5.

Przysłowiową kropkę nad "i" postawił Dyjas. Mistrz Polski w grze pojedynczej stoczył zaciekły bój z Khaninem. W drugim i trzecim secie grano na przewagi, ale w więcej zimnej krwi zachował Polak, który zwycięstwem z Białorusinem dał swojemu zespołowi czwarte zwycięstwo w tym sezonie Superligi.

Dekorglass Działdowo 3:1 Dojlidy Białystok

Jakub Dyjas - Wang Zeng Yi 1:3 (11:4, 9:11, 5:11, 9:11)

Wei Shihao - Aleksander Khanin 3:1 (12:10, 11:8, 10:12, 11:8)

Anrej Gacina - Yongyin Li 3:2 (10:12, 11:8, 2:11, 11:5, 11:8)

Jakub Dyjas - Aleksander Khanin 2:1 (11:9, 10:12, 12:10)

Zobacz również