WERNISAŻ. Czesław Sadowski, chłopak z Bojar. Celebryta swoich czasów

Czesław Sadowski był bez wątpienia czołową postacią białostockiego życia kulturalnego, społecznego i towarzyskiego, pierwszej połowy XX wieku. Jest to również jeden z najlepiej udokumentowanych artystów białostockich wspomnianego okresu. Spuścizna jaką pozostawił jest bezcenna, jednak niewiele brakuje, aby jego dorobek przestał być istotny, tak jak dzielnica w której mieszkał.

Rynek w Białymstoku, Czesław Sadowski

Rynek w Białymstoku, Czesław Sadowski

Jak opisać człowieka, który był wybitnym artystą w swoich czasach - Wielkim indywidualistą? 

Jako chłopaka z Bojar który zrobił karierę? Z ulicy Wiktorii? To musimy zobaczyć! 

Młody chłopak zapraszany na wszystkie rauty lat 30, ceniony na salonach - teraz oczekuje na nas! Zapomniany? A jednak! - tak pisze o Czesławie Sadowskim, Marcin Radzewicz, pasjonat historii, związany z Kroniką Białostocką, odkrywającą wiekowe tajemnice naszego miasta. Wystawa prac artysty pod nazwą "Ku nieznanej postaci piękna. O życiu i twórczości Czesława Sadowskiego (1902-1959)" dostępna będzie dla zwiedzających od 22 czerwca aż do 8 września, przy ul. Legionowej 2, wernisaż odbędzie się 22 czerwca 2019 (sobota) o godzinie 18, wstęp jest wolny. 

Czesław Sadowski zasłynął jako autor przesyconych baśniowością wizerunków Białegostoku i okolic. Spod jego ręki wypływało malarstwo portretowe, pejzażowe, martwa natura, sztuka użytkowa. Kreślił również karykatury znanych postaci życia publicznego, jak też tworzył kukiełki i scenografie do przedstawień teatralnych.

Na wystawie zaprezentowane zostaną dzieła artysty pochodzące ze zbiorów osób prywatnych z Białegostoku, Poznania i Bytomia. Wzbogaceniem ekspozycji będą archiwalne fotografie i dokumenty obrazujące życie prywatne i zawodowe twórcy. Wystawie będzie również towarzyszył katalog autorstwa Józefa Matuszelańskiego oraz kuratorów wystawy, będący pierwszą tak obszerną publikacją poświęconą artyście. 

Dom przy ul. Wiktorii 9 /foto. prywatne zbiory/

Jedną z osób odpowiedzialnych za pamięć o Czesławie Sadowskim jest pani Sabina Konecka. 

Czesław Sadowski, to brat babci pani Sabiny Koneckiej, również Sabiny, z domu Sadowskiej.

Pani Sabina, imienniczka babki,  jest jedną ze spadkobierczyń dorobku artystycznego artysty. W rodzinie Sadowskich tradycje artystyczne i talenty były powszechnym akcentem.  Sadowscy mieszkali w domu przy ul. Wiktorii 9. Tam też urodził się i wychował Czesław - malarz, jego brat Tadeusz - rzeźbiarz, Sabina (wspomniana babka), ta malowała grafiki i zajmowała się malowaniem ceramiki, oraz Halina, która ze sztuką nie miała nic wspólnego.

Dziś dom Sadowskich stanowi nieruchomość miejską, jest zabity deskami, niszczeje. Jedynym znakiem przypominającym o zacnych mieszkańcach jest pamiątkowa tablica, zawieszona przez dyrektora muzeum podlaskiego, pana Andrzeja Lechowskiego. Dom przy ulicy Wiktorii 9 mógłby być doskonałym miejscem w którym ponownie zamieszka sztuka i historia. Pani Sabina Konecka, spadkobierczyni rodziny, wystąpiła do władz miasta z koncepcją stworzenia MUZEUM RODZINY SADOWSKICH właśnie w domu gdzie mieszkała rodzina. Nic bardziej oczywistego, wydawać by się mogło. Pomysł ma pozytywny odbiór, wszystkie osoby zaangażowane w rozmowy dotyczące utworzenia muzeum wykazują żywe zainteresowanie i na tym się kończy, od trzech lat. A miejsce jest niemal wymarzone, sąsiedztwo również. Tuż obok jest pięknie odrestaurowany dom pod galerię Ślendzińskich (ul. Wiktorii 5), nieopodal również, przy ul. Wiktorii 6, znajdują się szczątki spalonego domu w którym przebywał tow. Wiktor, czyli Józef Piłsudski, ówczesny redaktor "Robotnika", emisariusz Polskiej Partii Socjalistycznej.

/foto. prywatne zbiory/

/foto. prywatne zbiory/

Bojary to naprawdę unikalne miejsce, prawdziwe muzeum pod gołym niebem. Doceniane tylko przez nielicznych, mogło by stać się ważnym miejscem, nie tylko dla mieszkańców Białegostoku. Mogłoby, bo bez interwencji i konserwacji, już niedługo będzie tylko tworem funkcjonującym na starych fotografiach.

Pomysł stworzenia muzeum, w domu, w którym urodził się i mieszkał wraz z rodzeństwem Czesław Sadowski, wydaje się być gotowym sukcesem. Cała nieruchomość mogłaby być zapełniona sztuką, obrazami, grafikami związanymi z Czesławem, rzeźbami które wykonywał Tadeusz oraz grafikami Sabiny. Obrazów jest dużo - rysunków jeszcze więcej. W Bytomiu, na sprowadzenie do Białegostoku czekają rzeźby Tadeusza Sadowskiego, ale ich sprowadzenie musi mieć to sens.

Historyczne i kulturowe dziedzictwo związane z rodziną Sadowskich, stanowi znaczącą część dorobku kulturalnego miasta. Wspaniale by było, gdyby wystawa prac artysty była pierwszym rzeczywistym krokiem do stworzenia muzeum.

Niestety jest też refleksja, raczej smutna, mianowicie domniemanie, że bez zaangażowania bliskich, ludzi kochających sztukę, czy podobnych pasjonatów, moglibyśmy stracić tak piękny kawałek historii, a bez dobrej woli włodarzy niedługo go może nie być.

Galeria

Zobacz również