Można do sanatorium - ale jak tam pojechać

Od 15 czerwca sanatoria wznawiają działalność. Praktyczne rady dla pacjentów w rozmowie z Agatą Dyszkiewicz - z podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

/pixabay.com/

/pixabay.com/

Kto w pierwszej kolejności pojedzie do sanatorium już za chwilę - 15 czerwca?

Agata Dyszkiewicz: - Po 15 czerwca do uzdrowiska pojadą w pierwszej kolejności trzy kategorie pacjentów: osoby, które mają potwierdzone skierowanie na leczenie uzdrowiskowe po 15 czerwca, czyli tzw. zamrożenie uzdrowisk z powodu epidemii ich nie dotknęło; osoby, które nie pojechały do uzdrowiska pomiędzy 14 marca a 14 czerwca, czyli w okresie, w którym przez epidemię uzdrowiska nie pracowały; oraz wszyscy ci, którzy musieli przerwać leczenie uzdrowiskowe z powodu pandemii i - co bardzo ważne - ich turnus trwał 14 dni albo krócej. 

I najważniejsza informacja - do uzdrowisk pojadą tylko osoby bez koronawirusa. Warunkiem rozpoczęcia leczenia w sanatorium jest negatywny wynik testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2.

Skąd pacjent będzie wiedział, w jakim terminie i dokąd pojedzie? 

- Każdy dostanie list od Narodowego Funduszu Zdrowia, a w nim przydział do sanatorium i proste i wyraźne instrukcje, co należy zrobić krok po kroku przed wyjazdem. 

A co z tymi, którym epidemia przerwała pobyt przed 15. dniem? Przecież ich skierowania i dokumentacja medyczna zostały w uzdrowiskach... 

- Osoby, które z powodu epidemii miały przerwany pobyt i należy im się - nazwijmy to - "turnus uzupełniający", czekają na kontakt od uzdrowiska. To uzdrowisko musi uzgodnić z kuracjuszem, kiedy dokończy przerwany pobyt. I oczywiście pacjent nie będzie czekał w nieskończoność. Taki pobyt uzupełniający nie może rozpocząć się później niż 30 września 2020 roku.

Skoro wiemy już, kiedy mamy jechać, co robimy dalej? 

- Tak jak mówiłam, w liście od NFZ będzie swego rodzaju kompendium wiedzy, przydatna ściąga, w której będzie napisane krok po kroku, jak należy się zachować. A ścieżka jest jest bardzo prosta:

- Osoba, która dostaje list z NFZ, koniecznie musi zadzwonić pod podany w piśmie numer do sanatorium i podać aktualny numer swojego telefonu. To absolutnie konieczne, żeby przed wyjazdem mieć wykonany test i uzyskać informację o jego wyniku. Do takiego kontaktu można podać numer telefonu komórkowego, stacjonarnego albo numer bliskiej nam osoby, która na pewno odbierze połączenie i przekaże nam wiadomość. 

- Umawiamy się na wykonanie testu. W liście z NFZ będzie umieszczona lista mobilnych punktów pobrań wymazów w kierunku koronawirusa. Tych punktów w województwie podlaskim jest 12, głównie przy szpitalach powiatowych, w Białymstoku przy Centrum Onkologii i szpitalu MSWiA. W informacji są podane adresy, dni i godziny pobrań i numery telefonów do kontaktu. 

Kiedy należy wykonać test wykrywający koronawirusa? 

- Pacjent powinien zgłosić się na taki test najwcześniej sześć dni przez planowanym wyjazdem. Informację o wyniku testu i o tym, czy może jechać do sanatorium, otrzyma z sanatorium, telefonicznie, nie później niż 48 godzin przed rozpoczęciem turnusu. 

Czy pacjenci płacą za ten test?

- Nie - test jest bezpłatny. Koszty wykonania tego badania pokrywa NFZ. Wszystkie mobilne punkty są oczywiście uprzedzone o tym, w najbliższych dniach zaczną się pojawiać pacjenci sanatoryjni. 

A gdy do sanatorium jedzie dziecko z opiekunem, to kto wykonuje test? 

- W przypadku wyjazdu do sanatorium dziecka i osoby dorosłej jako opiekuna, test musi wykonać zarówno dziecko, jak i opiekun.  

Na jakiej podstawie ten bezpłatny test będzie wykonany? 

- Wszystkie osoby uprawnione do badania będą w specjalnej bazie, z której korzystają mobilne punkty pobrań. Nie trzeba mieć ze sobą żadnych skierowań. Na pobranie wymazu trzeba się będzie zgłosić tylko z dowodem tożsamości i numerem PESEL. 

Czyli kiedy test będzie negatywny - a więc pacjent zdrowy - to uzdrowisko potwierdzi telefonicznie rozpoczęcie leczenia i wyjeżdżamy. A co, jeśli się test będzie pozytywny? 

- Wtedy termin wyjazdu zostanie przełożony, aż do czasu wyzdrowienia i wystawienia nowego skierowania na leczenie uzdrowiskowe przez lekarza. Ale - co ważne - z zachowaniem poprzedniej kolejności w kolejce oczekujących.

A jeżeli uzdrowisko nie poinformuje pacjenta o wyniku testu i wyjazd nie dojdzie do skutku - to co wtedy? 

- Wszystkie sytuacje niezawinione przed pacjenta będą rozpatrywane na korzyść pacjenta. Będzie wtedy pacjentowi wyznaczony nowy termin turnusu. Każda taka sprawa będzie rozpatrzona indywidualnie.

Czy pacjenci będą mogli korzystać ze wszystkich zabiegów, które do tej pory oferowały uzdrowiska?

- Pod koniec maja Główny Inspektor Sanitarny przekazał sanatoriom bardzo szczegółowe wytyczne co do postępowania, począwszy od przyjęcia pacjenta, od momentu wejścia do sanatorium po korzystanie z bazy zabiegowej. Oczywiście, obowiązuje reżim sanitarny, czyli konieczność zachowania odległości, maseczki i rękawiczki - z tym po prostu powinniśmy się pogodzić. O samym rodzaju zabiegów decyduje lekarz z sanatorium. To on określa, jakie zabiegi są nam potrzebne i w jaki sposób je przeprowadzić.

Czy teraz będziemy dłużej czekać na wyjazd do uzdrowiska? W końcu przez niemal trzy miesiące sanatoria nie pracowały... 

- Oczywiście, kolejka automatycznie nieco się wydłuża o tych kilka miesięcy, ale wnioski można cały czas składać, przesyłać pocztą czy wrzucać do skrzynki podawczej przy wejściu do budynku podlaskiego NFZ. 

Czy sanatoria są gotowe na przyjęcie kuracjuszy? 

- Nasze podlaskie sanatoria są w ścisłym kontakcie z NFZ i potwierdzają gotowość. Proszę uwierzyć, że nie tylko pacjenci, ale i uzdrowiska chcą, żeby wszystko wróciło do normy i bardzo cieszą się na powrót kuracjuszy w ich progi. 

Raz jeszcze, na koniec zaapeluję do Państwa o spokój, o to, żeby poczekać na list od NFZ, postępować zgodnie z instrukcjami tam zawartymi, pakować walizkę i wyruszać w bezpiecznie do uzdrowiska. Wszystkim życzę wspaniałych turnusów.  

Źródło: Sekcja Komunikacji Społecznej Podlaskiego NFZ 

Zobacz również