Pierwsza w Podlaskiem ciężarówka napędzana skroplonym gazem ziemnym

Nie ma wielkich ciężarówek z napędem elektrycznym. Za to jest już w województwie jedna napędzana skroplonym gazem ziemnym (LNG). Dziś zobaczył ją białostocki świat. Z tym że aby jeździć musi zatankować paliwo. A gdzie ma tankować, jeśli w Polsce jest zaledwie kilka stacji i prawie wszystkie przy zachodniej granicy? Więc będzie tankować LNG z cysterny podstawionej przez regionalną firmę. W ten sposób wprowadzenie do użytkowania nowej scanii z napędem LNG było sztuką karkołomną. Ale musi się opłacić.

Przekazanie ciężarówki napędzanej LNG. Z kluczem - prezes Wojtexu Wojciech Kusnerz /fot. H. Korzenny Bia24/

Przekazanie ciężarówki napędzanej LNG. Z kluczem - prezes Wojtexu Wojciech Kusnerz /fot. H. Korzenny Bia24/

Scania R410 LNG jeździ w barwach podlaskiej firmy Wojtex Transport Międzynarodowy. Jest pierwszą wśród 20 ciężarówek Wojtexu napędzaną gazem LNG i jedyną jak na razie na drogach województwa. Jak zapewnia prezes, nie ostatnią. 

- Od 1 stycznia ciężarówki zasilane LNG są w Niemczech zwolnione z opłat na autostradach - mówi prezes Wojtexu Wojciech Kusnerz, podczas uroczystego odbierania pojazdu w białostockim oddziale Scania Polska SA w Choroszczy. - Poza tym gaz ten jest około 30 procent tańszy od innego paliwa. I na dodatek taki pojazd nie hałasuje tak, jak zwykłe samochody z silnikiem diesla.

Swoją Scanią R410 LNG Wojtex zamierza przewozić ładunki na trasie Polska - Hiszpania w zestawie z naczepą chłodnią. Samochód, oprócz ekologicznego zasilania, jest też bogato wyposażony. Ma zautomatyzowaną skrzynię biegów oraz wszystkie systemy wspomagające prowadzenie pojazdu. Kabinę kierowcy zaprojektowano i wykonano tak, aby była ergonomiczna i przystosowana do pracy na długiej trasie. Jest więc przestronna, z wysokim dachem, wyposażona m.in. dwie lodówki oraz klimatyzację postojową. 

Tankowanie na razie z cysterny, wkrótce może na stacji paliw /fot. H. Korzenny Bia24/

Tankowanie na razie z cysterny, wkrótce może na stacji paliw /fot. H. Korzenny Bia24/

Na jednym tankowaniu Scania może przejechać nawet 1,1 tys. kilometrów. Wystarczy, żeby osiągnąć zachodnią granicę Polski. W Białymstoku przewoźnik będzie korzystał z regularnych dostaw gazu od firmy Barter S.A. z Białegostoku. Za zachodnią granicą jest już sieć stacji do tankowania LNG. Nie będziemy gorsi. 

- Docelowo, w ciągu kilku najbliższych lat, chcemy w całej Polsce otworzyć około 20-30 takich stacji - deklaruje Andrzej Leończuk z Barter S.A.

Ciekły gaz ziemny - w skrócie LNG (liquefied natural gas) - to dobrze nam znany gaz ziemny, ale w ciekłym stanie skupienia, czyli w temperaturze poniżej -162 °C . Dlatego wymaga specjalnego zbiornika kriogenicznego.

Niewykluczone, że do końca tego roku powstanie w Białymstoku pierwsza stacja LNG - przy ul. Andersa. 

- To obecnie najlepsza alternatywa dla oleju napędowego dla firm zajmujących się transportem - uważa Jacek Dmuchowski, dyrektor białostockiego oddziału Scania Polska.

Podczas skraplania LNG zmniejsza objętość ponad 600 razy, dzięki czemu wzrasta tzw. gęstość energii. Następuje też bardzo dokładne oczyszczanie gazu z dwutlenku węgla, azotu, mieszaniny propanu i butanu, wilgoci, helu itp. Dlatego LNG jest uznawany za bardzo czyste paliwo o liczbie oktanowej 130 - wydajne i przyjazne środowisku, spełniające odpowiednie normy przy coraz bardziej restrykcyjnych przepisach dotyczących czystości spalin. W odróżnieniu od diesla siniki zasilane LNG cechuje też cicha praca. 

Napęd LNG W Polsce, pomimo skromnej na razie infrastruktury do tankowania, także zyskuje popularność. W Olsztynie jeździ już kilkanaście autobusów komunikacji miejskiej, a w gdańskiej stoczni powstał prom zasilany LNG. Od dziś do tej floty dołączyła ciężarówka Wojtexu na podlaskich drogach.

Zobacz również