Zapalił się na skrzyżowaniu

Nikomu nic się nie stało, ale wyglądało bardzo groźnie. Po godz. 9 na skrzyżowaniu ulic Popiełuszki i Hetmańskiej w Białymstoku zapalił się samochód osobowy. Nie udało się auta ugasić, mimo ze próbował kierowca osobówki wspierany przez kierowce autobusu komunikacji miejskiej. Dopiero strażacy opanowali ogień.

Strażacy w akcji /fot. Bia24/

Strażacy w akcji /fot. Bia24/

Auto zapaliło się zaraz po zjeździe ze skrzyżowania na ulicy Popiełuszki na jezdni prowadzącej w kierunku Słonecznego Stoku. W czasie akcji strażacy zajęli prawy pas ruchu.

Akcja gaszenia samochodu na skrzyżowaniu Popiełuszki i Hetmańskiej /fot. Bia24/

Akcja gaszenia samochodu na skrzyżowaniu Popiełuszki i Hetmańskiej /fot. Bia24/

Gaszenie nie trwało długo, przyjechał jeden zastęp strażaków. Auto stoi nadal na jezdni, a policja obecnie ustala okoliczności zdarzenia. 

Ruch uliczny nie został wstrzymany /fot. Bia24/

Ruch uliczny nie został wstrzymany /fot. Bia24/

Jak informują strażacy mogło dojść do zapalenia po zwarciu w instalacji elektrycznej samochodu. Palił się komora silnika. Nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia. Kierowcy muszą uważać na utrudnienia w ruchu związane z blokowaniem pasa ruchu przez spalony samochód osobowy. 

Pas ruchu jest zablokowany, ale korka wielkiego nie ma /fot. Bia24/

Pas ruchu jest zablokowany, ale korka wielkiego nie ma /fot. Bia24/

Zobacz również