Uczniowie zebrali 27 ton makulatury! Pomogli Podlaskiemu Hospicjum Dziecięcemu "Obok nas"

27 ton makulatury o wartości blisko 5 tysięcy złotych - to bilans akcji, którą zainicjował białostocki klub Lastag. Wszystko po to, by wesprzeć Podlaskie Hospicjum Dziecięce "Obok nas", które we wrześniu rozpoczęło swoją działalność.

fot. publicum.pl

fot. publicum.pl

Na apel organizatorów odpowiedziało kilkanaście szkół z Białegostoku i okolic. Najwięcej surowca wtórnego zebrali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 19 w Białymstoku i to właśnie oni otrzymali nietuzinkowy, mikołajkowy prezent.

Szkolna zbiórka makulatury była prowadzona w ramach hospicyjnej kampanii "Połączeni Pomaganiem". Jej celem było zwrócenie uwagi na potrzeby tych, którzy nie potrafią głośno poprosić o wsparcie. 6 grudnia czek z pokaźną kwotą trafił do przedstawicieli hospicjum.

- Nie spodziewaliśmy się, że nasza akcja spotka się z tak wielkim odzewem. Udało się nam zebrać nieprawdopodobną ilość makulatury. Pieniądze przekazujemy na rzecz podopiecznych hospicjum, bo wiemy, że tam są potrzebne najbardziej - mówi Maciej Grygorczuk, współwłaściciel Lastagu. - Wsparło nas 18 szkół - głównie z Białegostoku, ale też z Łap i Czarnej Białostockiej. Wszystkim zaangażowanym w to osobom - uczniom i nauczycielom - serdecznie dziękujemy. Była to pierwsza tego typu akcja, ale na pewno nie ostatnia.

Uczniowie SP nr 19 w Białymstoku zebrali aż 6 ton surowca wtórnego i byli bezkonkurencyjni.

- Bardzo się cieszymy, że udało się nam sprawić by innym było choć odrobinę lżej. Nasi uczniowie zrobili ogromny prezent małym pacjentom z hospicjum i ich rodzinom, ale sami też otrzymali coś wspaniałego - mówiła Elżbieta Zimnoch, dyrektor SP nr 19.

fot. publicum.pl

fot. publicum.pl

W nagrodę za wysiłek w zbiórce surowca wtórnego to właśnie w tej placówce na dwa dni - 6 i 7 grudnia - zostały zainstalowane wyjątkowe atrakcje Lastagu. To bezpieczne i bardzo emocjonujące potyczki przy użyciu laserowego paintballa. W zabawie nie używa się kulek z farbą. Zamiast nich uczestnicy dzierżą w dłoniach laserowy pistolet, który emituje nieszkodliwą wiązkę światła. Jest to system oparty na technologiach wykorzystywanych do szkolenia żołnierzy w amerykańskim wojsku. A wszystko z zachowaniem najwyższych standardów.

Dr Adam Hermanowicz ze Stowarzyszenia "Obok Nas", które prowadzi Podlaskie Hospicjum Dziecięce jest ogromnie wdzięczny pomysłodawcom i uczestnikom akcji.

- Wszystkim z całego serca dziękuję. Okazuje się, że aby pomóc drugiemu człowiekowi nie trzeba wiele, wystarczy zwykła makulatura. W hospicjum pomagamy szczególnie tym, którzy niejednokrotnie sami nie potrafią poprosić o wsparcie - nieuleczalnie chorym dzieciom i ich rodzinom. Jesteśmy nowym stowarzyszeniem i będziemy wdzięczni za każdą formę wsparcia - powiedział Adam Hermanowicz.

Zobacz również