FOTO. Więcej świateł przed sądem

Drugi wieczór protestu przeciwko uchwalonym przez Sejm RP ustawom dotyczącym sądownictwa. Podobnie jak wczoraj (20 lipca) również dziś przed budynkiem sądu okręgowego pojawili się ludzie ze świecami i flagami. Z ta różnicą że na drugi mityng przyszło więcej ludzi, zaś organizatorzy zapewnili lepsze nagłośnienie swoich wystąpień.

Zgromadzenie przed budynkiem sądu okręgowego /fot. H. Korzenny/

Zgromadzenie przed budynkiem sądu okręgowego /fot. H. Korzenny/

Po godz. 21, gdy zaczęło się spotkanie, padał drobny, ale ciepły deszcz. Większość przybyłych rozłożyła parasole. Na schodach gmachu sądu ustawili się liderzy spotkania. Dziś głównym zapowiadającymi byli Dariusz Szada-Borzyszkowski, dziennikarz, jeden ze współtwórców fanpage'u Normalny Białystok oraz Tadeusz Rutkowski, działacz Komitetu Obrony Demokracji, wcześniej Platformy Obywatelskiej. Tym razem liderzy byli wyposażeni w przenośny megafon, więc większość zgromadzonych nie miała problemu z usłyszeniem przekazu. Zresztą wśród zgromadzonych dało się zauważyć więcej działaczy i liderów podlaskiej Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej (był poseł i członek tej partii Krzysztof Truskolaski) a na zdjęciach dostępnych w internecie widać również prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.

Mimo deszczu w piątek (21.07) przyszło przed sąd więcej ludzi niż dzień wcześniej. Nie mieścili się na chodniku i wielu stało na ulicy M. Skłodowskiej-Curie. Na szczęście pojawili się policjanci, którzy dbali o to, by samochody objeżdżały uczestników demonstracji. 

Również bogatszy był przebieg samego spotkania. Bogatszy o elementy słowno-muzyczne. Zebrani spontanicznie odśpiewali pieśń "Mury". Grał na gitarze i śpiewał Maciej Biernacki, białostocki radny PO, całkiem spontanicznie jedna z uczestniczek wiecu deklamowała wiersz Juliusza Słowackiego "Szli krzycząc Polska, Polska". Poza tymi nadzwyczajnymi zdarzeniami zebrani tradycyjnie skandowali "wolność, równość, demokracja", "wolne sądy", "precz z kaczorem". 

Dziś także nowym hasłem skandowanym przez uczestników zgromadzenia było "jutro będzie nas tu więcej." Liderzy spotkania zaprosili wszystkich na kolejne dni, kiedy w tym samym miejscu zamierzają organizować podobną manifestację. Piątkowa trwała ok. 45 minut. 

Galeria

Zobacz również