FOTO. Światła w łańcuchu

Sąd wojewódzki - gmach przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie w Białymstoku drugi już raz w ostatnich dniach stał się areną manifestacji kilkuset białostoczan wyposażonych w świece i lampiony. Manifestacja pod hasłem "wolne sądy" jest spontanicznym protestem przeciwko zmianom w polskim systemie sądowniczym uchwalonym w czwartek 20 lipca 2017 przez Sejm RP.

Manifestacja przez budynkiem sądu wojewódzkiego w Białymstoku /fot. H. Korzenny/

Manifestacja przez budynkiem sądu wojewódzkiego w Białymstoku /fot. H. Korzenny/

Drugi raz w Białymstoku ludzie przyszli przed budynek sądu o godzinie 21. Podobne manifestacje nazwane łańcuchem światła odbywają się w wielu miastach Polski (w Podlaskiem w czwartek podobna manifestacja była w Augustowie i uczestniczył w niej były prezydent RP Bronisław Komorowski).

Dziś (20.07) w Białymstoku ludzi było więcej niż we wtorek. Spontaniczną manifestację niezgody na zmiany w sądownictwie, jakie właśnie uchwalił Sejm RP wyrażano przy pomocy skandowania "wolne sądy", "wolność, równość, demokracja", ale także poprzez zapalanie zniczy i ustawianie ich na schodach prowadzących do budynku. 

W czwartek manifestujących było kilkuset. Zebrani odśpiewali hymn Polski wysłuchali krótkich wystąpień liderów wiecu - Anny Mierzyńskiej i Dariusza Szady-Borzyszkowskiego. W pobliżu nie widać było żadnych patroli policji. Po godzinie manifestacja zakończyła się, a liderzy wiecu wezwali wszystkich do przyjścia w to samo miejsce następnego dnia o godz. 21. 

Galeria

Zobacz również