Droga Białystok - Supraśl. Do trzech razy sztuka, czyli kolejny pomysł na objazd

Nie przez Sokółkę i Krynki, lecz przez Studzianki i Wasilków - to ostatnia propozycja wykonawcy dotycząca objazdu całkowicie zamkniętego fragmentu drogi z Białegostoku do Supraśla. Jednak i ten pomysł jest już nieaktualny, bo zgody nie wyraziły władze Wasilkowa. Zarząd Dróg Wojewódzkich zastanawia się dalej i rozmawia w tej sprawie z Lasami Państwowymi.

fot. BIA24

fot. BIA24

Pod koniec ubiegłego roku, krew w żyłach mieszkańców i włodarzy Supraśla zmroziła wiadomość o tym, że z Białegostoku do Supraśla będzie trzeba jechać blisko 100 kilometrowym objazdem przez Sokółkę. Taka podróż miałaby sens jedynie jadąc palcem po mapie, bo dla mieszkańców, kuracjuszy i uczniów tamtejszego Liceum Plastycznego wydawała się nieporozumieniem.

W połowie stycznia pojawił się pomysł poprowadzenia objazdu przez Studzianki i Wasilków. Trasa znacznie krótsza, ale nawierzchnia wymagałaby remontu. Na takie rozwiązanie nie zgodziły się jednak władze gminy Wasilków. Niebawem rozpoczyna się tam remont centralnego placu w miasteczku, tuż przy cerkwi. Droga będzie zamknięta, objazd byłby niemożliwy.

Proponowany objazd przez Studzianki. Warunkiem władz Supraśla był remont drogi i położenie asfaltowej nawierzchni

Proponowany objazd przez Studzianki. Warunkiem władz Supraśla był remont drogi i położenie asfaltowej nawierzchni

Wykonawca drogi, czyli konsorcjum firm pod wodzą TRAKCJA PRKiL, w połowie grudnia zawiadomił burmistrza Supraśla, że podczas budowy będzie musiał całkowicie zamknąć przejazd. Konieczne to będzie w czasie układania dźwigarów między filarami estakady nad doliną Krasnej Rzeczki. Zamknięcie miało nastąpić wraz z początkiem roku, ale przez opóźnienia w pracach nastąpi to prawdopodobnie na początku kwietnia.

- Ciągle czekamy, obawiamy się, denerwujemy i w zasadzie nie otrzymujemy żadnych oficjalnych informacji - mówi Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla. - Objazd powinien być wyznaczony już na etapie przetargu, a nie dopiero teraz. Ja mam tylko nadzieję, że nie zamkną nam nagle drogi pozostawiając jedynie opcję objazdu przez Sokółkę - dodaje.

- Nie ma takiej opcji! Na pewno zanim nie wymyślimy jakiegoś sensownego podjazdu, drogi nie zamkniemy - zapewnia Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Rozmawiamy właśnie z Lasami Państwowymi, pojawił się pomysł żeby objazd poprowadzić przez miejscowość Majówka - dodaje.

Na razie ruch odbywa się wahadłowo, ale już niebawem wykonawca całkowicie zamknie fragment drogi. /fot. BIA24/

Na razie ruch odbywa się wahadłowo, ale już niebawem wykonawca całkowicie zamknie fragment drogi. /fot. BIA24/

Majówka znajduje się na trasie drogi krajowej nr 65, w kierunku Bobrownik. Tam należałoby skręcić w Krasny Las i tak do Supraśla. Tamtejsza droga jest nowa, asfaltowa, ale wąska. Burmistrz Supraśla zauważa, że na pewnych odcinkach, bez jej poszerzenia, może być problem z poprowadzeniem ruchu dwukierunkowego.

Jak powiedział nam Józef Sulima z Zarządu Dróg Wojewódzkich, decyzje w tej sprawie powinny zapaść za około dwa tygodnie.

Zobacz również