Czy zobaczymy miejski raport w sprawie Krywlan?

W sprawie wycinki Lasu Solnickiego wokół Lotniska Krywlany występuje do prezydenta Białegostoku Stowarzyszenie Polska 2050 Podlaskie. Domaga się od Urzędu Miejskiego w Białymstoku w ramach prawa dostępu do informacji publicznej przekazania dokumentacji dotyczącej lotniska opracowanej przez urząd, na podstawie której urzędnicy prowadzą tę inwestycję. Pismo złożono w urzędzie w ostatnich dniach lutego. Oficjalnej odpowiedzi jeszcze nie ma.

Czy z raportu dowiemy się, jakie ma być w przyszłości lotnisko w Krywlanach? /fot. Bia24/

Czy z raportu dowiemy się, jakie ma być w przyszłości lotnisko w Krywlanach? /fot. Bia24/

- Partycypacja społeczna jest nieodłącznym elementem społeczeństwa obywatelskiego. Lotnisko na Krywlanach oraz jego ekologiczne i klimatyczne konsekwencje budzą emocje i niepokój znacznej części mieszkańców. Rzetelna informacja i debata na początku, a nie w trakcie lub pod koniec procesu inwestycyjnego jest koniecznością z punktu interesu społecznego, a nie tylko niedogodnością inwestora narzuconą przez prawo - mówi lider Stowarzyszenia Polska 2050 Podlaskie Łukasz Nazarko.

Stowarzyszenie wystąpiło do urzędu miejskiego o "udostępnienie informacji w zakresie wydania raportu planistyczno-ekonomicznego, na podstawie którego prowadzone są inwestycje w lotnisko i pas startowy na terenach na Krywlanach". 

Stowarzyszenie nawiązuje do wypowiedzi prezydenta Tadeusza Truskolaskiego udzielonej stacji TVN24 "o możliwościach wykorzystania pasa startowego i kosztach uruchomienia regularnych połączeń lotniczych".

Prezydent w wypowiedzi dla stacji TVN24 odnosił się także do apelu organizacji społecznych o podjęcie debaty na temat użyteczności lotniska Krywalny. 

- Możemy mieć lotnisko i równocześnie zadbać o środowisko. Zgadzam się też, że społeczeństwu należy się rzetelna informacja. Stąd też w najbliższym czasie planujemy przedstawić obszerny raport, który będzie mówił między innymi o możliwościach wykorzystania pasa startowego i kosztach uruchomienia regularnych połączeń lotniczych - powiedział Tadeusz Truskolaski.

Na razie Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy decyzję prezydenta o wycięciu ponad 14,5 tysięcy drzew w Lesie Solnickim wokół pasa startowego lotniska Krywlany. Drzewa te stanowią "przeszkodę lotniczą" uniemożliwiającą pełne wykorzystanie pasa startowego do lądowania i startu samolotów. Od orzeczenia SKO Lasy Państwowe (które skarżyły decyzję rezydenta) mogą się odwołać do sądu administracyjnego. 

- W mojej ocenie postawa Lasów Państwowych ma wymiar polityczny. Szkoda, że instytucja ta nie wykazała się taką determinacją przy wycince drzew na Mierzei Wiślanej - komentuje w stacji TVN24 prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Do prezydenta apelują z kolei organizacje społeczne o podjęcie rzetelnej debaty na temat przeznaczenia lotniska oraz jego charakteru. Prezydent nie odpowiedział ani na apel siedmiu organizacji społecznych, ani na podobny apel posła na Sejm Pawła Krutula (Lewica). W rozmowie z dziennikarzem stacji TVN24 Tadeusz Truskolaski powiedział: - Decyzje o usuwaniu przeszkód lotniczych wydawane są w oparciu o prawo lotnicze, a nie prawo związane z ochroną środowiska. Konsultacje nie są tu formalnie wymagane. 

Stowarzyszenie Polska 2050 wnioskujące o udostępnienie raportu podkreśla: "uzyskane dane pozwolą na przeprowadzenie rzetelnej debaty dotyczącej planowanej inwestycji przy współudziale organizacji pozarządowych i ekologicznych". 

Oficjalnej odpowiedzi urzędu jeszcze nie ma. Wypowiedź na ten temat zamieścił na Twitterze pierwszy zastępca prezydenta miasta Rafał Rudnicki: wynika z niej, że raport, o który zwróciło się stowarzyszenie, jest w urzędzie miejskim. 

Zobacz również