Informację o awarii w operze przekazuje Małgorzata Jopich, rzecznik prasowy Opery i Filharmonii Podlaskiej.
- Podczas próby pożarowej uszkodzeniu uległa opuszczana brama przeciwpożarowa zainstalowana między widownią a sceną - mówi Małgorzata Jopich.
Z powodu tej awarii oraz konieczności jej usunięcie, nawet jeśli obostrzenia związane z pandemią zostaną zniesione i będzie można wznowić działalność z udziałem publiczności, wydarzenia na dużej scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej nie będą się odbywały do końca sezonu artystycznego.
Jak podaje rzecznik, publiczność będzie mogła brać udział w koncertach i spektaklach organizowanych w sali kameralnej i amfiteatrze przy ul. Odeskiej oraz w sali koncertowej przy ul. Podleśnej.
- Dokładamy starań, by prace związane z naprawą rozpoczęły się jak najszybciej, jednak najbardziej zależy nam na bezpieczeństwie zarówno widzów, jak i naszych pracowników - mówi Małgorzata Jopich.
