Twierdza Gdańsk nie zdobyta

Hit kolejki, mecz o 6 punktów, walka o samodzielną pozycję lidera. Określeń przed niedzielnym hitem Lotto Ekstraklasy było mnóstwo. Niestety, pierwszy ligowy mecz w 2017 roku Jagiellonia zakończyła bolesną porażką. W Gdańsku lepsza była Lechia, która pewnie wygrała 3:0.

/BIA24/

/BIA24/

Spotkanie od początku ułożyło się po myśli gospodarzy. W 11. minucie prowadzenie gdańszczanom po rzucie rożnym dał Marco Paixao. Kolejne minuty przyniosły jeszcze kilka dogodnych sytuacji dla Lechii, która w początkowych minutach spotkania całkowicie dominowała na boisku. W pewnym momencie gospodarze osiągnęli przewagę w posiadaniu piłki 83 do 17 procent. Żółto-Czerwoni również stworzyli sobie kilka szans, ale piłka po strzałach Fiodora Cernycha i Jacka Góralskiego nie znajdowała drogi do bramki.

W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił. Jagiellończycy wyszli bardziej zdeterminowani, ale niedokładność, pech i brak pomysłu w ofensywie nie mogły przynieść powodzenia. W 70. minucie swojego drugiego gola w meczu zdobył Marco Paixao. W 83. minucie w swoim polu karnym, ręką zagrał nowy nabytek białostockiej ekipy - Ziggy Gordon. Rzut karny pewnie wykorzystał drugi z braci Paixao - Flavio, tym samym ustalając wynik meczu na 3:0.

Zawodnikom Jagiellonii Białystok nie brakowało chęci, ale dziś musieli uznać wyższość Lechii, tym samym oddając jej fotel lidera. Białostoczanie znajdują się aktualnie na drugim miejscu Lotto Ekstraklasy.

Lechia Gdańsk 3:0 Jagiellonia Białystok

Bramki: Marco Paixao 11', 70', Flavio Paixao 84' (rzut karny)

Lechia: Kuciak - Stolarski, Janicki, Maloca, Wawrzyniak - Peszko (53. Harasin), Krasic, Borysiuk, Wolski (70. Chrapek), F.Paixao - M. Paixao (81. Kuświk)

Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Guti, Runje, Straus (69. Gordon) - Frankowski (70. Świderski), Góralski, Romańczuk, Chomczenowski (74. Novikovas) - Vassiljew, Cernych

Galeria

Zobacz również