Nieoczekiwana porażka z Hutnikiem

Od porażki grę przed własną publicznością w tym sezonie rozpoczęli koszykarze białostockich Żubrów. Zespół Tomasza Kujawy nieoczekiwanie uległ na własnym parkiecie warszawskiemu Hutnikowi 85:93.

/fot.BIA24.pl/

/fot.BIA24.pl/

Mecz rozpoczął się nieźle dla gospodarzy, którzy przez zdecydowaną część pierwszej kwarty dyktowali warunki na boisku. Duża w tym zasługa rzadko mylącego się Arkadiusza Zabielskiego, który z 16 punktów w pierwszej kwarcie zdobył dla Żubrów 10 oczek. Hutnik dogonił gospodarzy na niespełna cztery minuty przed końcem kwarty i głównie dzięki dobrej dyspozycji Wojciecha Dulnika wyszedł na siedmiopunktowe prowadzenie.

Gospodarze potrafili znacząco zmniejszyć straty w drugiej odsłonie meczu i przez długi czas utrzymywać kilkupunktowy dystans. Ostatecznie jednak na przerwę schodzili z czternastopunktową stratą do zespołu z Warszawy. Znów ważna była końcówka kwarty. Goście mając niewiele ponad półtorej minuty gry przed przerwą zdołali zatrzymać starających się gonić ich białostoczan, a sami zdobyć dodatkowo 7 punktów.

Po przerwie nie było dużo lepiej. W najgorszym momencie spotkania Hutnik prowadził już 19 punktami (41:60). Ostatecznie pierwszą kwartę drugiej połowy goście wygrali różnicą dwóch oczek (21:23). Podrażniony zespół Tomasza Kujawy ruszył do odrabiania strat w ostatniej odsłonie pojedynku.

Na niecałe trzy minuty przed zakończeniem meczu straty Żubrów zmalały do 8 punktów i rywal znów był w zasięgu. Być może gdyby nie zimna krew z jaką w końcówce za trzy punkty rzucał Roman Janik Żubry mogłyby dogonić rywali na finiszu, a tak mimo starań i wygrania ostatniej kwarty 28:20 białostoczanie w pierwszym meczu na własnym parkiecie w tym sezonie ponieśli porażkę z niżej notowanym rywalem.

O wyniku zadecydował początek spotkania i niemoc w końcówkach pierwszej i drugiej kwarty. O wiele słabiej, niż w spotkaniu z Turem punktował też Bartłomiej Wróblewski. Rzucający Żubrów miał problemy z wstrzeleniem się zarówno za 2 (1/9) oraz 3 (2/7) punkty. Wpływ na wynik miała też z pewnością absencja Aleksandra Szczerbatiuka. Bardzo dobre zawody zagrali za to weterani. Arkadiusz Zabielski do 25 punktów dołożył 8 zbiórek. Krzysztof Kalinowski do 20 punktów dorzucił 11 asyst, a Andrzej Misiewicz skończył mecz z 11 zbiórkami i 13 punktami na koncie.

Kolejne ligowe spotkanie białostoczanie rozegrają na wyjeździe z TBV Start II Lublin 29 października o 16:00.

Żubry Białystok 85 [(16:23)(20:27)(21:23)(28:20) 93 MUKS Hutnik Warszawa

Punkty Żubry: Arkadiusz Zabielski - 25, Krzysztof Kalinowski - 20, Andrzej Misiewicz - 13, Piotr Borowik - 9, Bartłomiej Wróblewski - 8, Marcin Monach - 6, Paweł Karasiewicz - 4. 

Zobacz również