Mecz o sześć punktów!

W środę w Jarosławiu tenisiści stołowi UKS Dojlidy Białystok rozegrają kolejny mecz Lotto Superligi. Rywalem białostoczan będzie regularnie ostatnio punktujący PKS Kolping Frac. Stawką tego pojedynku będzie zachowanie szans na awans do pierwszej czwórki i walki o medale w sezonie 2016/2017.

W środę tenisiści Dojlid zagrają na wyjeździe z PKS Kolping Frac Jarosław. W Białymstoku górą byli zawodnicy Marcina Jarkowskiego. /fot.BIA24.pl/

W środę tenisiści Dojlid zagrają na wyjeździe z PKS Kolping Frac Jarosław. W Białymstoku górą byli zawodnicy Marcina Jarkowskiego. /fot.BIA24.pl/

- Tak się złożyło, że jutrzejszy mecz będzie spotkaniem o sześć punktów. Drużyna z Jarosławia zaczęła w końcu wygrywać. Od początku sezonu mają tak mocny skład, że byli uważani za jednego z kandydatów do zajęcia czwartego miejsca. Przed dłuższy czas im nie szło, ale jak już się przełamali, to w ostatnim czasie wygrali kilka meczów z rzędu zgarniając przy tym komplet punktów. W związku z tym mają już tylko punkt straty do nas. To taki mecz, który dla przegranego może zamknąć drogę do pierwszej czwórki. Mamy więc świadomość tego jak ważne przed nami spotkanie - mówi Marcin Jarkowski, trener Dojlid i dodaje - Jeśli chcemy nadal myśleć o pierwszej czwórce, to jutrzejszy mecz musimy bezapelacyjnie wygrać. W ten sposób przedłużymy swoje szanse, a jednocześnie możemy zamknąć do niej drogę rywalom.


Ostatnie wyniki najbliższego rywala białostoczan zwiastują spore problemy dla zespołu Dojlid. W pierwszym starciu obu ekip znacznie lepsi byli jednak tenisiści z Podlasia, którzy wygrali 3:0, oddając rywalom jedynie dwa sety. - Mecz meczowi nie jest równy. Nie dość, że Jarosław wrócił do gry, to jeszcze będzie chciał się zrewanżować za poprzednie spotkanie. My jednak też mamy swoje atuty i mamy nadzieję, że przywieziemy do Białegostoku kolejne punkty - przekonuje szkoleniowiec białostoczan.


Liderem doświadczonego zespołu z Jarosławia jest Brazylijczyk Gustavo Tsuboi. Coraz bliżsi wyjścia na plus są także Dmitrji Prokopcov, który będzie rywalizował z Polakami podczas najbliższego meczu barażowego o prawo gry w Drużynowych Mistrzostwach Europy oraz Jakub Kosowski. - Czołową rolę w zespole z Jarosławia odgrywa bez wątpienia Tsuboi. Dobrą formę złapał ostatnio również Dmitrji Prokopcov, ta dwójka jest najgroźniejsza dla rywali. Cenne punkty zaczął ostatnio dorzucać także Kosowski. To jest drużyna, która przez dłuższy okres czasu zajmowała miejsce w tabeli nieadekwatne do możliwości. W poprzednim meczu po prostu wykorzystaliśmy ich dołek. Mam nadzieję, że jutro nasi zawodnicy potwierdzą swoją dyspozycję, więc mam nadzieję, że jutro będziemy mieli dobre wieści dla naszych kibiców - tłumaczy Marcin Jarkowski.


Początek spotkania pomiędzy PKS Kolping Frac Jarosław a UKS Dojlidy Białystok w środę 5 kwietnia o 16:00.

Zobacz również