Lider okazał się za silny

W miniony weekend do rozgrywek po przerwie świąteczno-noworocznej wrócili tenisiści stołowi białostockich Dojlid. W swoim pierwszym meczu w 2019 roku Wang Zeng Yi i spółka nie sprostali liderom tabeli, zawodnikom Dartomu Bogoria Grodzisk Mazowiecki.

/fot. BIA24.pl/

/fot. BIA24.pl/

Białostoczanie jechali do hali lidera z chęcią sprawienia niespodzianki. Szybko trzeba było jednak zweryfikować plany, gdyż niezwyciężeni u siebie zawodnicy z Grodziska Mazowieckiego nie zamierzali psuć swojej serii.

Najlepszym zawodnikiem meczu okazał się Pavel Sirucek. Czech przegrał dotychczas tylko jeden mecz i tenisiści Dojlid szybko przekonali się na własnej skórze jak mocny w tym sezonie jest lider Dartomu. Pierwszy powstrzymać próbował go Yongyin Li. Młody Chińczyk zaczął bardzo dobrze, ale nie wytrzymał narzuconego przez siebie tempa i przegrał 1:3. Po chwili było jednak 1:1, gdyż w swoim meczu lepszy od Marka Badowskiego okazał się Wang Zeng Yi.

Na 2:1 wynik meczu podwyższył Panagiotis Gionis. Grek rywalizował z niemal dwa razy młodszym Przemysławem Walaszkiem i nie dał mu zbyt wielkich szans. Młody tenisista Dojlid zbliżył się do przeciwnika tylko w trzecim secie. O porażce i braku punktów przesądziła kolejna kapitalna partia Sirucka, który tym razem ograł Wandżiego.

Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - Dojlidy Białystok 3:1.

Pavel Sirucek - Yongyin Li 3:1 (11:7, 10:12, 11:5, 11:9)

Marek Badowski - Wang Zeng Yi 1:3 (11:8, 9:11, 5:11, 4:11)

Panagiotis Gionis - Przemysław Walaszek 3:0 (11:5, 11:6, 11:8)

Pavel Sirucek - Wang Zeng Yi 2:0 (11:6, 11:4)

Zobacz również