Jaga przed pierwszym sparingiem

Droga do Turcji zajęła Żółto-Czerwonym kilkanaście godzin. Warunki jakie drużyna Michała Probierza zastała na miejscu wynagrodziły w pełni trudy podróży. Luksusowy hotel i dobra baza treningowa. Jagiellończycy podkreślają, przyznają, że mają wszystko czego im potrzeba. Dziś o 15 polskiego czasu rozegrają natomiast pierwszy sparing w Belek. Rywalem białostoczan będzie rumuńska Politehnica Iasi.

Pierwszy trening Jagiellonii w Belek. fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok

Pierwszy trening Jagiellonii w Belek. fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok

Na pokładzie samolotu lecącego do Stambułu, a następnie do Antalyi, prócz Jagiellonii znajdowała się również drużyna wicelidera tabeli Lotto Ekstraklasy, Lechia Gdańsk. Jako, że wielu zawodników z obu klubów zna się nie tylko z boiska, ale i prywatnie, mieli okazję do wspólnych rozmów. Szczególnie tą sytuację wykorzystał drugi trener Jagiellonii, Krzysztof Brede, wychowanek i były piłkarz zespołu z wybrzeża. - Na co dzień brakuje zdecydowanie czasu na rozmowy i wymianę spostrzeżeń, chociażby o naszej piłce. Zawsze tego czasu nam brakuje. Tym razem było inaczej. Nikt nie był zajęty i mogliśmy spokojnie porozmawiać - powiedział Brede.

Relacja z podróży i pierwszego dnia pobytu. [źródło: oficjalna telewizja klubowa Jagiellonii - JagaTV]

Żółto-Czerwoni mają za sobą dwa dni treningów. W poniedziałek z powodu drobnych urazów na boisku nie pojawili się dwaj młodzieżowcy - Patryk Klimala oraz Jakub Tabor. Obaj ten dzień spędzili pod opieką klubowego fizjoterapeuty. Wczoraj jednak wszystko wróciło już do normy i sztab szkoleniowy Jagiellonii miał do dyspozycji wszystkich zawodników.

Relacja z drugiego dnia pobytu. [źródło: oficjalna telewizja klubowa Jagiellonii - JagaTV].

Dziś Jagiellończycy rozegrają pierwszy tej zimy sparing. Spotkanie z Politehniką Iasi, nominalnie miało być drugą grą kontrolną w tym okresie przygotowawczym, ale wcześniej z powodu złych warunków atmosferycznych został odwołany mecz z Wigrami Suwałki.

Gutieri Tomelin i Dmytro Chomczenowski instruują nowego kolegę z zespołu, Arvydasa Novikovasa (w środku). Fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok.

Gutieri Tomelin i Dmytro Chomczenowski instruują nowego kolegę z zespołu, Arvydasa Novikovasa (w środku). Fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok.

Kim jest dzisiejszy rywal Jagi? Politehnica to obecnie 9. drużyna najwyższej klasy rozgrywkowej w Rumunii. Zawodnicy Eugena Nagoe mają za sobą niezwykle udany koniec poprzedniego roku. W czterech grudniowych spotkaniach odnieśli 3 zwycięstwa. W sumie w pięciu ostatnich ligowych potyczkach zaliczyli cztery wygrane, a ich ofiarami padły także drużyny z czołówki - CSU Craiova, z którą Jagiellonia grała przed dwoma laty (dla przypomnienia mecz poniżej), jak również Dinamo Bukareszt.

Sparing: Jagiellonia Białystok 1-2 CS Universitatea Craiova 06.02.2015 [źródło: MaxiSport TV]

W sumie to będzie czwarty sparing Jagi z przedstawicielami rumuńskiej piłki w ostatnich trzech latach. Do tej pory białostoczanie prócz meczu ze wspomnianą Universitateą, dwukrotnie mierzyli się także z Botosani. We wszystkich konfrontacjach górą byli rywale. - Sparingpartnerzy z Rumunii są zawsze bardzo wymagający. Te zespoły bazują na szybkości, dynamice oraz wysokich umiejętnościach technicznych. Dla naszej drużyny, która dodatkowo znajduje się teraz w tak ciężkim okresie, w którym treningi wiążą się z dużym wysiłkiem, będzie to ciekawe doświadczenie - mówił trener bramkarzy Jagi, Grzegorz Kurdziel.

Zobacz również