[FOTO]"Karuzela" kręciła się zbyt szybko

Piłkarze halowi MOKS-u Słoneczny Stok przegrali 1:6 z Orłem Futsal Jelcz-Laskowice. Międzynarodowy przeciwnik okazał się dla białostoczan zbyt silnym i wymagającym rywalem. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył w końcówce pierwszej części meczu Marcin Firańczyk.

/fot. BIA24.pl/

/fot. BIA24.pl/

- Szacunek dla rywala, mają naprawdę świetną ekipę. Dziś byli od nas piłkarsko o dwie klasy lepsi. My z kolei cały czas byliśmy spóźnieni o te dwa-trzy kroki. Zabrakło nam też tej walki i determinacji, którą pokazaliśmy w drugiej połowie ostatniego meczu w Chorzowie. Rywale wygrali w pełni zasłużenie. Dużo graliśmy z wycofanym bramkarzem, gdyż nie potrafiliśmy sobie stworzyć zbyt wielu okazji grając czterech na czterech. Za pierwszym razem przyniosło to efekt bramkowy. Niestety źle weszliśmy w drugą połowę i dwie szybko stracone bramki ustawiły mecz - powiedział po meczu grający trener MOKS-u, Adrian Citko.

- Pierwsza połowa była bardziej wyrównana. Gospodarze mieli swoje sytuacje, ale my przygotowując się do tego meczu dużą uwagę przywiązywaliśmy właśnie do gry rywali z wycofanym bramkarzem. Za nami ciężki mecz i jesteśmy bardzo zadowoleni z trzech punktów. W końcu też zaczęła dopisywać skuteczność, zarówno dziś, jak i przed tygodniem dobrze to wyglądało. Ciężko na to pracujemy i w końcu widać tego efekty - skomentował rozgrywający Orła, Mykola Morozow.

- Drużna z Laskowic postawiła nas dziś w bardzo trudnej sytuacji. Na prawdę grali bardzo dobrze i jeśli mam być szczery, to chyba nie byliśmy przygotowani na taką ?karuzelę? na boisku. Super operowali piłką, bardzo dobrze technicznie, dobre schematy i wszystko wykorzystywali. Rozmawialiśmy przed chwilą i powiedzieliśmy sobie, że wszystko jeszcze przed nami. Punkty się nie dzielą, musimy grać z chłodną głową. Nawet po takim meczu. Przed nami jeszcze trudniejsi rywale i jeszcze nie jeden raz wygramy i przegramy, tak to już jest - dodał strzelec jedynego gola dla Słonecznych, Marcin Firańczyk.

MOKS Słoneczny Stok 1 (1:2) 6 Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice

Bramki: Marcin Firańczyk 18 - Kacper Kędra 5, Nuno Barbosa 18, Allyson 24, Michał Maciąg 26 (gol samobójczy), Janis Pastars 35, Sergio Solano 35

Galeria

Zobacz również