Ekstraklasa wraca na Słoneczną

W najbliższy piątek pierwsze "wiosenne" spotkanie w Lotto Ekstraklasie w sezonie 2016/2017 przed własną publicznością rozegrają piłkarze Jagiellonii Białystok. Rywalem Żółto-Czerwonych będzie zespół Górnika Łęczna. Mimo różnych celów, oba zespoły łączy wielka chęć wygranej. Przed Jagą trudny mecz z wymagającym rywalem.

Zespół Jagiellonii Białystok na ostatniej prostej przygotowań do meczu z Górnikiem Łęczna. /fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok/

Zespół Jagiellonii Białystok na ostatniej prostej przygotowań do meczu z Górnikiem Łęczna. /fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok/

Na inaugurację piłkarskiej wiosny zespół Michała Probierza uległ w Gdańsku, miejscowej Lechii 0:3, dlatego Jagiellończycy do piątkowego meczu przystąpią z mocnym postanowieniem poprawy. - Chcemy pokazać, że mecz z Lechią był pomyłką, wypadkiem przy pracy. W piątek zrobimy wszystko, żeby pokazać nasze prawdziwe oblicze - przekonuje skrzydłowy Jagi, Przemysław Frankowski.

Drużyna rywali pozostaje wielką niewiadomą. W trakcie okresu przygotowawczego Górnik Łęczna nie zaznał smaku porażki. Z siedmiu rozegranych gier kontrolnych pięć rozstrzygnął na swoją korzyść, a dwa zakończył remisem. Nie wiadomo jednak, jak drużyna Franciszka Smudy poradzi sobie w lidze. Odpowiedź na to pytanie pewnie przyszłaby przed tygodniem, gdyby do skutku doszło spotkanie z Zagłębiem Lubin. Z powodu złej pogody mecz został jednak przełożony. - Za sparingi nie daje się punktów. Na pewno możemy spodziewać się zmian w grze Górnika. Trener Smuda znany jest z dobrej pracy ze swoimi drużynami. Jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów - mówi o swoim koledze po fachu, trener Jagiellonii, Michał Probierz.

Mecz z Górnikiem Łęczna będzie dla Jagiellończyków okazją do spotkania starych znajomych. Barw Dumy Lubelszczyzny reprezentuje obecnie kilku zawodników z żółto-czerwoną przeszłością, m.in. Łukasz Tymiński, Nika Dzalamidze czy Piotr Grzelczak. - Może nie grałem z Piotrkiem za dużo, ale mogę powiedzieć, że się lubiliśmy. Nigdy nie mówił dużo po angielsku, ale utrzymywaliśmy przyjacielskie relacje. To bardzo pozytywna osoba. Wspieram go i mam nadzieję, że zagra jeszcze w dużym klubie. W Górniku gra także Leandro, z którym czasem rozmawiamy - mówi obrońca Jagiellonii, Gutieri Tomelin, który jednocześnie zapewnia, że w trakcie meczu sentymentów nie będzie.

Jagiellonia i Górnik w rundę wiosenną wchodzą z odmiennymi celami. Drużyna Franciszka Smudy ma przede wszystkim zapewnić sobie spokojne utrzymanie w Ekstraklasie. Żółto-Czerwoni z kolei chcą wykorzystać ogromną szansę jaką wypracowali sobie dobrą grą i wynikami w rundzie jesiennej i pokusić się o kolejny wielki sukces w historii klubu. Najnowsza historia spotkań obu zespołów przemawia za gospodarzami dzisiejszego meczu. Żółto-Czerwoni wygrali trzy ostatnie konfrontacje, w których wystąpili w roli gospodarza. Oby ten trend podtrzymany został również w dzisiejszym spotkaniu. Początek meczu o godzinie 18:00, rozjemcą zawodów będzie Krzysztof Jakubik.

Zobacz również