Możesz zwrócić towar bez paragonu. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej

Letnie wyprzedaże za nami, zimowe przed nami, a w Białymstoku wciąż otwierają się nowe sklepy. Czy wiedzieliście, że możecie zwrócić dowolny towar bez konieczności okazania paragonu? Możecie. Brak wydruku z kasy fiskalnej nie upoważnia sprzedawcy do odmowy przyjęcia towaru.

fot. pixabay

fot. pixabay

Jeśli przy kasie zobaczycie albo usłyszycie zdanie "Uwaga! Bez paragonu fiskalnego towar nie podlega zwrotowi", możecie zabłysnąć swoją wiedzą z zakresu prawa i powołać się na wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 02 czerwca 2016 r., sygn. akt: XVII AmC 695/16. Mówi on o wpisaniu tego zdania na listę klauzul zakazanych. Biedny sprzedawca, któremu przyjdzie z Wami (i z wyrokiem) dyskutować. 

W opinii SOKiK, uzależnianie możliwości zwrotu towaru od okazania paragonu jest praktyką sprzeczną z dobrymi obyczajami i rażąco godzącą w interesy konsumenta. Oczywiście, większość sklepów tego wymaga, a sprzedawcy wolą się nie wyłamywać ze względu na komplikacje fiskalne. To błąd i co gorsze, nieprzestrzeganie prawa.

Dla osób, których konikiem są paragrafy, wyrok sądu nie jest jednak wielką nowością. Otóż przepisy nigdy i nigdzie nie wskazywały, że do dokonania na przykład reklamacji czy zwrotu niezbędny jest paragon. Nie, one mówiły o dowodzie zakupu, a dowody zakupu mogły być rozmaite. Wydruk z konta bankowego, jeśli płaciliśmy kartą. Nagranie ze sklepowego monitoringu albo nawet świadek, który dokonywał w nim zakupu.

Naszą niewiedzę wykorzystują nie tylko sprzedawcy (którzy niekiedy sami takiej wiedzy nie mają). Jakiś czas temu, w dobie przeróżnych aplikacji na smartfony, zapanowała nawet moda na aplikacje zbierające paragony. Ci, którzy latami trzymają sklepową makulaturę w pudełeczkach, pudełkach lub pudłach, mogli w końcu odetchnąć. Robił to za nich telefon. Jednak i w nim możecie zwolnić miejsce usuwając całkowicie zbędną aplikację.

Podobnie jest w przypadku reklamacji. O tym mówi zwłaszcza ustawa z 2002 r. regulująca zasady dochodzenia roszczeń z tytułu niezgodności towaru z umową zakupu.

Pamiętajmy, że orzeczenia te dotyczą konsumenta, czyli zgodnie z treścią art. 221 ustawy kodeksu cywilnego, osoby fizycznej dokonującej z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Po spełnieniu tych przesłanek każdy z nas może więc skorzystać z takich uprawnień.

Zobacz również